Filmowa odsłona przyszłości
Każdy z nas, kto czasem ogląda filmy natknął się w nich na sztuczną inteligencją w różnej postaci.
Uwielbiane przez koneserów kina fantasy czy science fiction filmy takie jak „Star Wars”, „Iron Man” czy „Odyseja kosmiczna” naszprycowane są wręcz robotami i urządzeniami, które obrazują sztuczną inteligencję jako bohaterów.
Patrząc przez pryzmat tego typu filmów można wyciągnąć wnioski, że twórcy tych postaci tak właśnie wyobrażają sobie ich sylwetki.
Odzwierciedlają w nich różne oblicza, zarówno dobre i pozytywne jaki te złe i negatywne.
W prawdziwym życiu widzimy ich podobnie.
Bardzo często wyobrażamy sobie ich jako roboty, często podobne do ludzi ale o niebywałych, nadzwyczajnych mocach.
W pracowniach naukowcy także często tworzą swoje roboty i automaty pod postaciami, które dobrze nam się kojarzą.
Sylwetki ich są najróżniejsze od nas samych zaczynając czyli w formach podobnych do człowieka przez figury naszych ukochanych pupilów takich jak na przykład pies po te ulubione z filmów jak R2-D2.